Jakie informacje można ukraść z telefonu?
Dawno, dawno temu, żeby dowiedzieć się czegoś o tobie, złodzieje włamywali się do twojego domu. Na pewno z filmów czy książek, pamiętacie sceny z włamywaczami w rolach głównych, którzy wpadali do mieszkania nieświadomej ofiary, przeszukiwali szuflady i skrupulatnie kopiowali zdjęcia, pamiętniki, notatki, czy dokumenty. Dziś zupełnie nie ma potrzeby tego robić. Wystarczy dostać się do twojego smartfonu.
Smartfon, twój osobisty pamiętnik i doradca
Nowe telefony potrafią coraz więcej i zdecydowanie ułatwiają nam życie. Ich rola jest nieoceniona, to dzięki nim mamy stały dostęp do danych z Internetu, znamy swoje położenie, więc nie gubimy się na trasie, bez trudu płacimy za ich pomocą, portfele przestają nam wiec być potrzebne. Przy pomocy telefonu kontaktujemy się z przyjaciółmi, niezależnie od tego, gdzie akurat są, a nawet pracujemy i uczymy się. Tylko, czy to na pewno bezpieczne?
Zdrowie i aktywność
Technologia ma za zadanie służyć poprawie naszej aktywności i monitorować zdrowie. To świetnie, że wykorzystujemy do tego gadżety, które nas motywują: sportowe, zaawansowane zegarki, bezprzewodowe pulsometry czy opaski, które monitorują nasz puls, a nawet czujniki, które kontrolują jakość naszego snu. To bardzo potrzebne udogodnienia, bo tak naprawdę dzięki tym informacją lekarz jest bardzo często dokonać oceny naszego zdrowia, a ubezpieczyciel stwierdzić, jakie jest ryzyko naszej choroby.
Tylko że sam stan naszego zdrowia to nie wszystko, bo ujawniając te dane i „wpuszczając” je w sieć, jednocześnie informujemy wszystkich, jakie mamy nawyki: o której kładziemy się spać, jak często i jaką trasą biegamy, a nawet gdzie i kiedy chodzimy na siłownię. Już rozumiecie? Złodziej nas zna i doskonale wie, o której, nasz dom będzie pusty, a każdy, kto chce nas spotkać, wie, o której i jaką trasą przejść.
Kody linii papilarnych i zabezpieczenia biometryczne
Wydaje nam się, że jeśli do zabezpieczenia smartfonu użyjemy silnego hasła czy naszego palca, na pewno nikt się do niego nie włamie. Nic bardziej mylnego. To rzecz jasna raczej badania niż praktyka i problem zapewne nie będzie dotyczył przeciętnego Kowalskiego. Po prostu na tym etapie zaawansowania technologicznego to naprawdę skomplikowane, ale nie zapominajmy, że 20 lat temu nawet nie myśleliśmy, jakie mogą być funkcjonalności smartfonów.
Dlatego warto wiedzieć, że analiza mikro wychyleń telefonu pozwala na stwierdzenie, które miejsca na klawiaturze zostały dotknięte. Nie dość na tym, na podstawie zdjęć i skanów można odtworzyć nasz odcisk palca. Co więcej, udowodniono, że choć faktycznie nasze odciski są niepowtarzalne, to jednak linie papilarne mają pewne ściśle określone cechy. Jest wiec możliwe wykonanie kopii, która w niewielkiej ilości przypadków, będzie uniwersalna.
Bank i finanse
Naprawdę banki dwoją się i troją, aby zapewnić nam bezpieczeństwo. Praktycznie to, że nasze dane wyciekną z bankowości mobilnej, jest niemożliwe, pod warunkiem rzecz jasna, że sami nie ulegniemy hakerom i nie ściągniemy aplikacji czy wirusa na nasz telefon. Czy w takim razie można się czegoś o nas dowiedzieć, bez wglądu w nasze konto?
Oczywiście, przede wszystkim nie myślmy sobie, że jesteśmy ananimowi np. w galerii handlowej, w czasie dokonywania zakupów. Można po prostu namierzać i identyfikować nasze telefony. Co więcej, handlowcy naprawdę z tego korzystają, aby sprawdzić choćby to, która wystawa czy sklep jest w stanie zatrzymać nas na dłużej. To działania, które mają na celu zwiększenie sprzedaży.
Czy mam wyrzucić smartfon przez okno?
Nie, oczywiście, że nie. Tylko dobrze wiedzieć, że naszego smartfonu powinniśmy pilnować jak oka w głowie i nie ufać mu we wszystkim, bo i tak wie o nas zdecydowanie więcej, niż chcielibyśmy powiedzieć naszemu partnerowi.