Dlaczego ktoś zapłacić ogromne pieniądze za nic?
Natknąłeś się ostatnio na dziwne ogłoszenie o pracę, w której za kilka godzin pracy tygodniowo ktoś byłby skłonny zapłacić Ci trzy tysiące złotych? Szczególnie w okresie wakacyjnym możemy na nie wpaść. To doskonały sposób na przyciągnięcie uwagi młodych osób i pozyskanie ich w formie naszego pracownika. Problem jest jednak taki, że niekoniecznie będziemy w ten sposób legalnie zarabiać na swoje potrzeby.
Ogłoszenia o pracę na podejrzanie dobrych warunkach
Kiedy wkraczamy w okres wakacyjny, jak grzyby po deszczu zaczynają pojawiać się nowe ogłoszenia o pracę, najczęściej zdalną, które oferują spore pieniądze za minimalny wkład. Może to być wypełnianie wniosków, obsługa sklepu internetowego albo reklamowanie produktów danej firmy na swoich social mediach. Praca wydaje się skrajnie prosta, decydujemy się więc na odpisanie albo zaaplikowanie i z marszu zostajemy przyjęci. Tylko że potem wszystko zaczyna się sypać, bo okazuje się, że nie tylko nie zarobimy tyle, ile jest nam obiecane, ale do tego możemy stać się wspólnikiem w oszustwie na sporą skalę.
Pozyskiwanie słupów i pracowników dla oszustwa
Oszust nie będzie przecież wyłudzać pieniędzy osobiście. Może chcieć zatrudnić kogoś, kto będzie zajmował się całą czarną robotą, na przykład przyjmował przelewy na swoje własne imię i nazwisko, bo założy w tym celu specjalne konto w banku albo kogoś, kto zajmie się obsługą fałszywego sklepu internetowego. Coraz więcej oszustów namawia młodych ludzi, żeby ze swojego prywatnego konta na Allegro albo OLX wystawiali przedmioty z rzekomego sklepu, które zostaną sprzedane, ale nigdy nie wysłane, bo pakowaniem i nadawaniem ma zająć się już oszust. A w takim wypadku to my ponosimy pełną odpowiedzialność.
Fałszywe ogłoszenia o wypełnienie wniosków
Wypełnienie wniosków za cztery tysiące brutto miesięcznie brzmi kusząco, ale nie zawsze jest to oferta prawdziwej pracy. Oszuści często chcą w ten sposób zachęcić nas do założenia sobie konta w banku za pomocą ich linka afiliacyjnego, dzięki czemu zarabiają naszym kosztem albo do brania na siebie pożyczek pod pretekstem testowania systemów danego serwisu. Kiedy już wykonamy wszystkie polecone nam zadania, okazuje się, że nie tylko kontakt z naszym pracodawcą się urywa, ale do tego to my jesteśmy zadłużeni albo mamy całą masę kont w różnych bankach, które możemy co najwyżej sobie zamknąć.