Czy smartfony są naszymi przyjaciółmi?
Telefony komórkowe z dnia na dzień stały się naszymi najlepszymi przyjaciółmi. Czy aby na pewno? Czy przyjaciel uzależnia cię od siebie w niezdrowy sposób, nadużywa twojego czasu, odbiera ci bezcenne zdrowie, powoli je wyniszczając, powodując nawracające bóle głowy, pogarszanie wzroku, odbierając ci chęci, motywację do działania, wpychając w sidła depresji, poczucia samotności, niewystarczalności? Możesz sam odpowiedzieć sobie na to pytanie. A jeśli chcesz w końcu wyleczyć się z tej „przyjaźni”, a może raczej z tego niezdrowego przywiązania, przeczytaj nasz artykuł do końca, by zdobyć inspirację, motywację do wprowadzenia zmian do swojego życia.
Od dłuższego czasu łapiesz się na tym, że nie potrafisz funkcjonować bez nadmiernego używania smartfona. Co rusz zerkasz na ekran, masz nadzieję, że przyszły jakieś powiadomienia, które będą wystarczającym powodem, aby móc oderwać się od pracy czy innych czynności. Ale nawet gdy ich nie ma, coś kusi cię, by przejrzeć wszystkie twoje ulubione strony, ot, tak po prostu. Czujesz, że nie wytrzymasz, jeśli tego nie zrobisz. Robisz to i jest jeszcze gorzej. Nie możesz się oderwać, a scrollowanie trwa horrendalnie długo. Czy nie widzisz, że to jakieś kuriozum? Utknąłeś w nim i nie umiesz się wydostać! Jak można żyć, ciągle skupiając się na wyświetlaczu telefonu komórkowego?
Na głupiutkich filmikach, zdjęciach, postach… Czy wiesz, że twój mózg ma już wyraźny przesyt tych wszystkich informacji, bodźców? Daj mu odetchnąć! Zabieram cię na spacer! Tak, spacer, generalnie – ruch – jest najlepszą strategią, gdy w grę wchodzi uzależnienie. Dlaczego? Bo szybko może stać się naszym zastępnikiem starego nałogu! Dzięki niemu mamy możliwość zadbania o nasze zdrowie, a przy okazji, jeśli odpowiednio się na ćwiczeniach, jakiejś formie aktywności skoncentrujemy – zapominamy o telefonie.
Proponujemy ci zatem ruch od rana lub popołudniu – gdy wrócisz z pracy, uczelni lub zakończysz inne obowiązki. Dlaczego? Gdy od rana zaangażujesz się w ruch, nie będziesz miał potrzeby używania telefonu. Skoncentrujesz się na sobie, na przygotowaniu do wyjścia z domu, na nabraniu siły przed nadchodzącym dniem. Połóż telefon daleko. Najpierw zjedz, poćwicz, przewietrz się, zadbaj o higienę, usiądź chwilkę z kubkiem kawy czy herbaty i zbierz myśli. Nie katuj się poranną dawką bodźców ze świata technologii. Ukochaj się. Popołudniami zaś wiemy jak pociągającą wizją jest rzucenie się na łóżku i przeglądanie mediów społecznościowych. Dlatego właśnie – troszkę w kontrze – proponujemy ci ruch! Gdy zastąpisz ten bezwarunkowy odruch sięgnięcia po komórkę porządnym treningiem, bieganiem, pływaniem – oddalisz od siebie odruch, wyciszysz go, a zobaczysz, że w końcu nie będziesz miał potrzeby relaksowania się głównie przy telefonie.
Wieczorami istotne jest, abyś uszanował swoją kolejną potrzebę – sen. Nie męcz nie tylko oczu, które nie znoszą jasnego ekranu świecącego w ciemnościach, ale również swojego umysłu, do którego pakujesz mnóstwo kolejnych bodźców, mimo że dzień dobiega końca i on z pewnością chce odpocząć.