Gdzie znajdę informację o numerze telefonu?
Dużo osób zmaga się z nieznanymi numerami. Często mamy dylemat czy odbierać takie połączenie. Najczęściej jednak nie odbieramy i stwierdzamy, że jak coś pilnego to ktoś będzie próbował się jeszcze z nami skontaktować. Niestety takie myślenie nie jest do końca właściwe, ze względu na to, że oszuści też potrafią dzwonić po kilkanaście razy w ciągu dnia. Spotkałam się też z ludźmi, którzy nie odbierają obcych połączeń bo zwyczajnie taką mają zasadę. W takim razie co należy zrobić, gdy widzimy na wyświetlaczu telefonu nieznany numer? Najlepiej go sprawdzić. To nic nie kosztuje, a pozwoli nam zweryfikować kto kryje się za takim połączeniem. Dość często udaje się nawet zdobyć informację po co ten ktoś do nas dzwonił. Zacznijmy więc od początku, jak sprawdzić nieznany numer. Przede wszystkim musimy mieć podłączenie do sieci. W wyszukiwarkę Internetową „Google” wpisujemy numer, który chcemy sprawdzić. Jest kilka możliwości wyników.
Pierwszą z nich jest wyświetlenie się kilku bądź kilkunastu stron powiązanych z naszym szukanym numerem. Najczęściej na pierwszej stronie wyników znajdziemy najwięcej informacji. Polecam otworzyć kilka pierwszych (najlepiej sześć) wyszukań w osobnych zakładkach. Każdą kartę należy przeanalizować na spokojnie. Szukając informacji o danym numerze należy przeczytać komentarze zamieszczone na stronie. Warto poświęcić temu trochę czasu, aby nie ominąć żadnej ważnej informacji. Gdy widzimy opinie użytkowników, które nie są wartościowe to najlepiej przejść do kolejnej otwartej zakładki. Chyba, że nie chcemy znać szczegółowych informacji, a wystarczy nam hasło spam, telemarketer, oszust, głuchy telefon. Jeśli tak to nie trzeba analizować każdej strony tylko załóżmy trzy, w celu weryfikacji powtarzalności komentarzy.
Może to nie jest zbyt ciekawe zajęcie, ale uwierzcie mi jak dojdziecie do wprawy to weryfikowanie właścicieli nieznanych numerów będzie trwało dosłownie parę minut. Warto zatrzymać się na stronach gdzie widzimy komentarze typu „dzwoni osoba podająca się za przedstawiciela firmy windykacyjnej, oferuje ulgę od długu”. Czytając taki wpis mogę stwierdzić, że właściciel takiego numeru jest oszustem. W dzisiejszych czasach nie dajmy się nabierać na pomoc w spłaceniu zaległości, chyba że ktoś proponuje spotkanie w cztery oczy w placówce bankowej. Często za nieznanymi numerami, gdzie mamy mnóstwo powiązanych stron kryją się telemarketerzy, oszuści, więc z mojego doświadczenia radzę nie dobierać. Jeśli to zrobimy to później będzie ciężko nam się uwolnić od nich. Mogą dzwonić po kilkanaście razy dziennie, o różnych porach dnia i nocy.
Innym wynikiem wyszukiwanego numeru jest wyświetlenie się konkretnej placówki, instytucji. Jeśli dany numer należy do np. Urzędu Miasta czy Komisariatu Policji to od razu taka informacja pojawi nam się. Minusem takiego wyniku jest to, że musimy oddzwonić aby dowiedzieć się po co ktoś próbował się z nami skontaktować. Chyba że mamy jakieś rozpoczęte i niezałatwione sprawy w tych miejscach to możemy sami wywnioskować w jakiej sprawie dzwonili.
Ostatnim wynikiem będzie informacja „Brak powiązanych stron z wyszukiwaną frazą”, bądź po prostu strony, które nic nie wnoszą. Czasami się zdarza, że wpisujemy numer telefonu a wyświetla nam się numer oferty sprzedażowej. Oczywiście, to nie znaczy, że ktoś dzwonił do nas z tej strony. Jeśli nie mamy stron powiązanych to oznacza, że najprawdopodobniej próbowała się z nami skontaktować osoba prywatna. W takiej sytuacji nie pozostaje nam nic innego jak oddzwonić pod ten numer, albo czekać aż ktoś będzie chciał sam się z nami ponownie skontaktować.
Sprawdzenie nieznanego numeru nie jest trudne. A co najważniejsze może to zrobić zupełnie za darmo. Wystarczy mieć podłączenie do sieci i jakieś 10-15 minut wolnego czasu. Na początku weryfikacja numeru trwa najdłużej. Gdy już będziemy wprawieni to zmieścimy się w dosłownie w 5 minutach. Polecam sprawdzać każdy nieznany numer, dla swojego własnego bezpieczeństwa. Nigdy nie wiadomo kto jest po drugiej stronie słuchawki. A oszustów nie brakuje. Oni tylko czekają aż odbierzemy, aby „zarzucić sidła” na nas.