Czy bycie słupem jest legalne?
Użyczanie komuś swojego konta bankowego to dość powszechna praktyka i niekoniecznie ma to służyć oszustwom. Często robią tak dzieci czy rodzice, jeśli członkowie ich rodziny mają problemy finansowe. Wychodzi więc na to, że nie ma w tym niczego złego i nikt nie może pociągnąć nas za to do odpowiedzialności. Niestety w przypadku słupa sprawa znacznie się komplikuje.
Faktycznie samo użyczanie konta komuś innemu nie jest przekroczeniem granicy prawa. Nie ma bowiem przepisów, które mówią, że tylko osoba, na którą jest założony rachunek, może z niego korzystać. To byłaby zwyczajna głupota i wymagałoby, żeby każda osoba dokonująca transakcji bezgotówkowych miała swoje konto. Oznacza to w praktyce, że możemy przyjmować płatności i przelewy innych na swoje konto, a nawet pobierać od nich prowizję. Jednak tak działa to tylko w przypadku, kiedy pieniądze pochodzą z legalnego i czystego źródła, bo jeśli tak nie jest, sprawa się komplikuje.
To, że cudze przelewy przechodzą przez nasze konto, nie jest problemem samym w sobie. Pojawia się on, kiedy ich pochodzenie nie jest nam do końca znane. Wiele osób, żeby ustrzec się przed ewentualnym zostaniem słupem, godzi się na podpisanie umowy, która w teorii ma je zwolnić od odpowiedzialności w razie, gdyby pieniądze faktycznie pochodziły w kradzieży. Umowa jednak nie jest realnie żadnym zabezpieczeniem. Nie jesteśmy w stanie zweryfikować danych osoby, z którą ją podpisujemy, a poza tym pranie brudnej kasy nie może być uregulowane prawnie za pomocą żadnego dokumentu, bo samo w sobie jest nielegalne.
To wszystko kieruje nas do oczywistych związków. O ile za samo użyczenie swojego konta nie pójdziemy do więzienia, to możemy zostać pociągnięci do odpowiedzialności, jeśli będą przez nie przechodziły pieniądze uzyskane za pomocą przestępstwa. Przeważnie jeśli pokrzywdzeni zgłaszają się na policję, a sprawa rucha, to właśnie właściciel rachunku jest zmuszany pokryć wszystkie koszty i straty. Nikt nie jest zainteresowany tropieniem prawdziwego oszusta, bo to strata czasu, a pieniądze możemy spokojnie odzyskać od osoby zamieszanej w całe przedsięwzięcie, czyli właściciela rachunku bankowego.